Kopali pod S17, znaleźli złoto?

Dodane 24 maja 2017, 21:48




Zdjęcie: GDDKiA Województwo mazowieckie i lubelskie obiegła wieść o skarbie, jaki mieli odkopać robotnicy podczas prac przy budowie S17. Nie dość, że wszystko miało zostać owiane tajemnicą, to budowlańcy podczas dzielenia złota mieli pobić się.

Tematem rzekomego znaleziska postanowiła zająć się redakcja portalu lublin112.pl. Kilka dni temu, wśród mieszkańców miejscowości położonych przy granicy województwa lubelskiego z mazowieckim, lotem błyskawicy rozeszła się wieść o tym, że na budowie znaleziono skarb. Jak poinformowali lubelski portal czytelnicy, cenne przedmioty miały pochodzić z czasów wojny i zostały zakopane przez niemieckiego okupanta. Znajdowały się na nich wyryte niemieckie znaki.

Wśród dostarczonych portalowi lublin112 informacji, nie zabrakło również tych o podziale znaleziska: - Robotnicy, którzy znaleźli złoto, postanowili nie zgłaszać tego nikomu, lecz zabrać je dla siebie. Jednak w trakcie podziału doszło pomiędzy nimi do kłótni, a w rezultacie do bójki. Rozdzielać ich musieli aż policjanci - czytamy na stronie. 

Informacje jednak nie potwierdziła ani rycka ani garwolińska policja. Co ciekawe w garwolińskiej komendzie jednak o sprawie jest głośno: - Rzeczywiście takie opowieści krążą w okolicach miejscowości Trojanów, jak też Babice. Jednak czy to jest prawda, nie jestem w stanie odpowiedzieć, gdyż my jako policja nie zostaliśmy poinformowani o tym fakcie. Nie mieliśmy też interwencji w tej sprawie – wyjaśniał portalowi lublin 112 asp. szt. Marek Kapusta.

Do sprawy odniósł się również Krzysztof Kozioł, dyrektor Biura Komunikacji w firmie Budimex, która jest generalnym wykonawcą tego odcinka trasy. Po rozmowach przeprowadzonych na ten temat m.in. z szefem Kontraktu, nie udało się potwierdzić informacji o cennym znalezisku.

Oficjalnie nikt nie potwierdza, że historia o złocie jest prawdziwa. A nawet z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, za mało prawdopodobna. Teren, gdzie przebiegać będzie droga ekspresowa, jest najpierw sprawdzany przez grupy archeologów, które pracują na zlecenie inwestora.   

Cały artykuł do przeczytania: Lublin112.pl 

Komentarze (5)

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Redakcja portalu Garwolin24.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Każdego użytkownika obowiązują zasady komentarzy.
.
  (24 maja 2017, 23:01)
Podejrzewam, że jest to coś w rodzaju Miejskiej Legendy.
XXX
  (25 maja 2017, 21:36)
zaraz się okaże, że jest tam zakopany zaginiony złoty pociąg :D :D :D
nn
  (7 sierpnia 2017, 10:58)
a może bursztynowa komnata...
nnn
  (10 września 2017, 00:04)
Nie do końca; bo mój pradziadek zakopal złoto w czasie wojny, po wojnie nie było po nim śladu, nikt o tym nie wiedział. Przez lata moja rodzina zastanawiała się czy złoto pod ziemią się przemieszcza, może ktoś mądry zna na to odpowiedź.
do nnn
  (20 września 2017, 19:46)
witam cie złoto idzie pod ziemie w dol nie w gore.. metalowe rzeczy ida do gory