Stołeczni zatrzymali złodziei z Mokotowa na terenie naszego powiatu

Dodane 20 kwietnia 2017, 11:47

Na sygnale




Zdjęcie z miejsca zdarzenia: policja.waw.pl Dzięki pracy operacyjnej policjantów z wydziału kryminalnego do aresztu trafił 32-letni Paweł P. To kolejny zatrzymany w sprawie kradzieży samochodów, które miały miejsce na terenie warszawskiego Mokotowa. Jako pierwszy z tej grupy w ubiegłym miesiącu został tymczasowo aresztowany 39-letni Daniel D. Mężczyzna wpadł w ręce policjantów podczas kradzieży osobowego hyundaia. Teraz najbliższe 5 lat może spędzić w więzieniu.

Mokotowscy kryminalni od jakiegoś czasu obserwowali mężczyzn, których podejrzewali o kradzieże pojazdów. Działania funkcjonariuszy doprowadziły do zatrzymania Daniela D. 39-latek wpadł w ręce policjantów w ubiegłym miesiącu, podczas kradzieży samochodu. Sąd zastosował wobec niego 3-miesięczny areszt. Policjanci wiedzieli, że nie działał on sam.

W trakcie czynności operacyjnych funkcjonariusze ustalili, gdzie jego wspólnicy mogą się ukrywać. W wyniku dynamicznie przeprowadzonej akcji na terenie powiatu garwolińskiego policjanci zatrzymali 32-letniego Pawła P. oraz o 2 lata starszego Andrzeja B. Obaj trafili do policyjnych cel.

Na wniosek funkcjonariuszy i prokuratora mokotowski sąd zastosował wobec Pawła P. 2-miesięczny areszt. Za przestępstwo kradzieży samochodowej grozi mu kara do 5 lat więzienia. Dodatkowe 3 lata za kratkami może spędzić za stosowanie gróźb wobec policjantów.

Andrzej B. został objęty dozorem policyjnym za próbę najechania na policjanta samochodem podczas zatrzymania. Za to może mu grozić do 10 lat więzienia.

policja.waw.pl

Zobacz też: Dlaczego mokotowskich złodziei zatrzymano akurat w Puznówce?

Komentarze (2)

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Redakcja portalu Garwolin24.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Każdego użytkownika obowiązują zasady komentarzy.
kasia
  (27 września 2017, 17:57)
Rozstrzelać gnoi
Taka prawda
  (29 grudnia 2017, 23:36)
Dobrze ich tam karmić chłopaki wyjdą to muszą mieć siłę kontynuować biznes