Nie wytrzymał...

Dodane 22 maja 2019, 13:10

Trojanów




Zdjęcie z miejsca zdarznia: Czytelnik Robert W starciu z wczorajszą burzą nasyp przy S17 nie wytrzymał i dosłownie rozsypał się.

W czerwcu tego roku do użytku kierowców ma zostać oddany cały odcinek trasy S17 od obwodnicy Garwolina, aż do Ryk. Szybkie tempo prac do tej pory cieszyło wszystkich, jednak jak się wczoraj okazało - szybko może nie oznaczać dobrze.

Zdjęcie, które dziś trafiło do naszej skrzynki nie napawa optymizmem. Tak (zdjęcie powyżej) wygląda nasyp i wzmocnienie nasypu drogi S17 w miejscowości Trojanów (jadąc od miejscowości Babice). Silne opady deszczu, połączone z gradem spowodowały osunięcie się piachu.  

AKTUALIZACJA

- Jest niebezpiecznie, pobocza są podmyte pod sam asfalt - tak mówią o sytuacji w Trojanowie sami mieszkańcy, dodając - Przejazd przez wiadukt widoczny na powyższym zdjęciu został zamknięty, podobnie jak droga dojazdowa do rond. W miejscowości Żabianka, też niema przejazdu bo droga jest zamknięta już od kilku dni - zerwali nawierzchnie.

- Ludzie błądzą, nie wiedzą którędy dostać się na trasę na kierunek Ryki, a nawet do Trojanowa od strony Kłoczewa - dodaje nasza Czytelniczka. 

Co na to GDDKiA?

- Mieliśmy do czynienia z bardzo intensywnym i rzadko spotykanym na taką skalę opadem deszczu. Osunięcie skarpy nie zagraża konstrukcji wiaduktu i jezdni. Wykonawca przygotowuje program naprawczy i prowadzi już prace zabezpieczające - komentuje sprawę Krzysztof Nalewajko z GDDKiA.

Komentarze (16)

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Redakcja portalu Garwolin24.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Każdego użytkownika obowiązują zasady komentarzy.
Piksiarz
  (22 maja 2019, 13:45)
Komentarz został ukryty z powodu naruszenia zasad komentarzy.
he
  (22 maja 2019, 15:39)
Jakość nawierzchni na obwodnicy Trojanowa pozostawia wiele do życzenia jak zresztą na całym odcinku drogi. Będzie trzeba częściej zmieniać opony niż olej.
Dan2233
  (22 maja 2019, 15:43)
Moim zdaniem to bardziej wina projektanta niż wykonawcy. Po co takie łączenie dwóch skarp gdzie dzialanie wód może się kumulować. Skarpa powinna być jedna od samych schodów i przebiegac równolegle z drogą i biegiem schodów
Jedrek
  (22 maja 2019, 19:11)
To nie jest problem wykonawcy tylko brak odpowiedniego nadzoru oraz odpowiednich specjalistów , odpowiednich dobranych materiałów , a tłumaczenie że łączenie dwóch skarp było przyczyną usunięcia , niestety nie tylko brak umiejętności w dobieraniu budulca
Wiem coś na ten bo w Łaskarzewie też wybudowali drogę łamiąc wszelkie podstawy prawa budowlanego
do "he"
  (22 maja 2019, 19:57)
Nawierzchnia jest akurat ok. Widać nigdy nie jeździłeś "betonówką", a po betonie jedzie się jednak nieco inaczej jak po asfalcie.
Jon
  (22 maja 2019, 20:04)
Brawo Budimex 👍
ŻAK KAMIL
  (22 maja 2019, 22:55)
Komentarz został ukryty z powodu naruszenia zasad komentarzy.
Swój hop
  (23 maja 2019, 01:01)
" Mieliśmy do czynienia z bardzo intensywnym i rzadko spotykanym na taką skalę opadem deszczu"mówi pan Krzysztof Nalewajko. Ok dobra rozumie zdarzyła się taka burza z ulewą ale co będzie dalej z tymi drogami i wiaduktami jeżeli zacznie padać dzień dzień np jesienią to wszystko się rozpadnie !!!
Ja
  (23 maja 2019, 09:28)
Jak widać darn jeszcze dobrze nie przerosła. A co z tym się wiąże to powierzchnia skarpy nie ma dolelowej wytrzymałości. Widzę tu sporo wypowiedzi osób, które z budownictwem miały tylko doczynienia w piaskownicy.
Grześ
  (23 maja 2019, 10:09)
Przyczyną osunięcia były bobry kturej w tej okolicy grasują.
Nowy 123
  (23 maja 2019, 12:22)
Nie ma co się doszukiwać. Trzeba przyznać, że zrobili to szybko ale gdyby budowa trwała 10 lat i co roku po kawałeczki to grunt by się ulezal. Dawno nie padało.
Nowy 123
  (23 maja 2019, 12:28)
Nie ma co się doszukiwać. Trzeba przyznać, że zrobili to szybko ale gdyby budowa trwała 10 lat i co roku po kawałeczki to grunt by się ulezal. Dawno nie padało. Ja wolę ten system budowy. Poprawki nieumyślne zawsze mogą się pojawić.
Ewa
  (24 maja 2019, 08:59)
Czy inżynierowie, którzy projektowali tą drogę, źle policzyli wytrzymałość , obciążenia ( i nie wiem co jeszcze)? Za co wziął pieniądze wykonawca? Gdzie był kierownik budowy? Jaką szkołę skończyli? Przecież na politechnice uczyli się. Mieli wytrzymałość, tzw. sprężyny. A może nie?
do Jedrek
  (24 maja 2019, 09:01)
Popieram to co napisałeś. Projektant, kierownik budowy kończyli tak samą szkołę. Powinni znać swój zawód, który wykonują.
W
  (24 maja 2019, 15:53)
W jaki sposób można obecnie dojechać do kloczewa od trasy na wysokości szkoły w Trojanowie? Czy wiadukt jest cały czas zamknięty?
mieskzaniec
  (24 maja 2019, 22:29)
wypowiedziala sie tu ekpia doktorantów z politechniki po ukonczonym budownictwie. Z wyjątkiem pana piszącym o darni i i jej wplywie na nasyp. a panu od opon sugeruje zakup nowych a nie uzywek 7-letnich. posluza wiecej niz rok