Lekarze z Garwolina przed sądem

Dodane 20 stycznia 2015, 16:38

Garwolin




Zdjęcie: Internet

 

Dwa lata czekaliśmy na to, by prokurator postawił zarzuty dwóm lekarzom ze Szpitala Powiatowego w Garwolinie.

14 stycznia prokurator rejonowy w Garwolinie skierował do Sądu Rejonowego w Garwolinie akt oskarżenia przeciwko Bohdanowi D. o czyny z art.286§1kk (57 zarzutów) oraz przeciwko Andrzejowi S. o czyny z art.271§1kk (3 zarzuty).


Brał pieniądze za dyżury na których nie był

Bohdan D. zatrudnionym był w ramach umowy o pracę i umowy cywilnoprawnej jako lekarz Oddziału Ginekologiczno-Położniczego Szpitala Powiatowego w Garwolinie. Oskarżenie jakie wobec niego postawił prokurator dotyczy tego, że w okresie od 16 lutego 2012 r. do 18 stycznia 2013r. dopuszczał się oszustw na szkodę SP ZOZ w Garwolinie.

Czyny te polegały na tym, że lekarz 57-krotnie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej doprowadził szpital w Garwolinie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 91.171 zł poprzez wprowadzenie w błąd co do faktu pełnienia dyżurów. Bohdan D. pobierał należność wynikającą z tytułu wynagrodzenia za dyżury, których faktycznie w tym czasie nie pełnił.

Czyny te są zagrożone karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

Drugi z lekarzy przyznał się do winy


Drugi z lekarzy Andrzej S. został oskarżony przez prokuratora o 3-krotne poświadczenie nieprawdy. Oskarżony będąc zatrudnionym w ramach umowy cywilnoprawnej jako lekarz Oddziału Ginekologiczno-Położniczego SP ZOZ w Garwolinie jednocześnie był osobą uprawnioną do wystawienia rachunków. W okresie od 30 listopada 2012r. do 31 grudnia 2012r. 3-krotnie, poświadczył w nich nieprawdę wpisując w rachunkach dyżury, których faktycznie nie pełnił.

Za zgodą oskarżonego Andrzeja S. prokurator dołączył do aktu oskarżenia wniosek o skazanie bez przeprowadzenia rozprawy w trybie art.335§1 kpk. Lekarz za te czyny dostał karę 8 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania kary na okres 2 lat próby oraz orzeczenie przez sąd grzywny w rozmiarze 80 stawek dziennych po 100 złotych każda stawka.

Źródło: Prokuratura Okręgowa w Siedlcach

Nasuwają się pytania. Dlaczego nikt nie zareagował wcześniej na nadużycia i czy takie sytuacje to ewenementy garwolińskiego szpitala czy stała praktyka osób tam zatrudnionych.

 

Komentarze (9)

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Redakcja portalu Garwolin24.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Każdego użytkownika obowiązują zasady komentarzy.
Gośćć
  (20 stycznia 2015, 17:05)
Człowiek myślał już, że o łapówki chodzi...
Jan
  (20 stycznia 2015, 17:22)
a na koniec mądry komentarz "redaktora".
gość
  (21 stycznia 2015, 06:47)
Czekać tylko jak i drugi z lekarzy też wniesie wniosek o poddaniu się karze bez przeprowadzania rozprawy i dostanie taka sama karę w wysokości 80 stawek dziennych i będzie się śmiać że stracił mniej niż zarobił :). Powinni im nakazać zwrot pobranego wynagrodzenia z ustawowymi odsetkami i dodatkowo kara za popełnione wykroczenie.
XXC
  (21 stycznia 2015, 10:20)
Nie dwa lata, tylko rok. Sprawa została zgłoszona do prokuratury na początku 2014 roku. Ekonomistka a nie umie liczyć.
jan, xcc
  (22 stycznia 2015, 00:16)
Nie wolno źle o lekarzach pisać :) jak tak można...
gosc
  (11 lutego 2015, 19:55)
wkońcu,troche sprawiedliwosci. przez jednego z nich mój syn jest niepełnosprawny,dobrali im sie do dupy
Gregor
  (29 marca 2015, 19:00)
Jeszcze Marioli.W przydałby się areszt. Młoda łapówkara z Warszawy!
nfz
  (21 października 2018, 15:47)
bral czy mu przelewali bo to roznica
Gosć
  (21 października 2018, 22:44)
Brał pieniądze za dyżury których nie pełnił . Przecież takie zarzuty to większości z tego przybytku można postawić . Jakoś prokurator wyjątkowo pobłażliwy jest