Na sygnale
Zdjęcie poglądowe Pijany kierowca suzuki wypadł z drogi wylądował w rowie. Jego próby wydostania się zauważyli przejeżdżający świadkowie. Podejrzewali, że może być nie trzeźwy, dlatego powiadomili Policję. 47-latek Kierujący miał w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu. Policjanci, działając na podstawie nowych przepisów, zabezpieczyli jego pojazd na poczet przyszłej kary.
W minioną niedzielę (26.05) około godz. 17 na jednej z ulic Górzna przypadkowa osoba zauważyła w rowie osobowe suzuki. Za jego kierownicą siedział mężczyzna i próbował wyjechać nim z rowu. Świadek zawiadomił służby. Miał podejrzenie, że kierowca jest nietrzeźwy.
Na miejsce przyjechali policjanci z Żelechowa, którzy zatrzymali kierowcę. 47-latek choć w zdarzeniu nie odniósł poważnych obrażeń nie był w stanie o własnych siłach wydostać się z rowu. Jak się okazało był nietrzeźwy. Miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Z ustaleń policjantów wynika, że mieszkaniec powiatu garwolińskiego kierował suzuki, stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do przydrożnego rowu.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Przyznał się do popełnienia tego czynu. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności. Policjanci zabezpieczyli też jego pojazd na poczet przyszłej kary.
podkom. Małgorzata Pychner
Komentarze (2)