Żelechów
Tak trudno żegnać na zawsze kogoś, kto mógł być z nami... 10 listopada w wypadku samochodowym w Islandii zginął młody mężczyzna. Znajomi znając ciężką sytuację rodziny zmarłego, proszą o pomoc.
Drodzy Znajomi!!
Zapewne dotarła do Was tragiczna wiadomość o śmierci Daniela Szewczaka (26 lat), który zginął 10-tego listopada w wypadku samochodowym na terenie Islandii. Koszty przywiezienia ciała do Polski pokrył pracodawca Daniela, które są nieprawdopodobnie wysokie. Jednak potrzeba jeszcze sporo pieniędzy tu- w Polsce. Koszt przywiezienia ciała Daniela z Warszawskiego lotnika do Żelechowa to 2000zł + standardowe usługi pogrzebowe.
Daniel miał tylko mamę, tata niestety zmarł kiedy był mały, to jest dla Niej straszne obciążenie finansowe. Bardzo dużo pomocy już dostała, ale to nadal za mało.
SŁUCHAJCIE koledzy, koleżanki, znajomi, przyjaciele Daniela- razem możemy dużo zdziałać, nie bądźmy obojętni, bo nie wiadomo kiedy my będziemy potrzebowali pomocy...
Chcesz pomoc? Kliknij: Pomoc dla naszego zmarłego przyjaciela Daniela
Komentarze (2)