Spotkanie z Żołnierzem AK Włodzimierzem Lechem

Wykształcenie: 3 klasy szkoły powszechnej; zawód: kawaler. Członek Placówki AK Kłoczew. Ujawnił się 31 marca 1947 r. w PUBP Garwolin. Zdał broń: kbk nr 34045.

Przy końcu kwietnia 1944 r. zostałem wciągnięty do organizacji A.K. przez komendanta placówki Kłoczew Bryzka Kazimierza, od którego również otrzymałem broń K.B.K. nr 34045 i w tej organizacji byłem do wkroczenia wojsk polsko-sowieckich. Po wkroczeniu wojsk polsko-sowieckich z organizacją zerwałem kontakt i od tej pory działalności swej nie przejawiałem, lecz byłem ścigany przez Urząd Bezpieczeństwa, co zmusiło mnie do ukrywania się. W dniu 24 lipca 1945 r. zostałem złapany przez Urząd Bezpieczeństwa w Garwolinie, gdzie przebywałem w areszcie miejscowym do 25 sierpnia 1945 r., po czym przewieziono mnie do więzienia w Siedlcach i tam przebywałem do 17 grudnia 1945 r., skąd na podstawie nie udowodnienia mi wint zostałem zwolniony.

W połowie stycznia 1946 r. wyjechałem na Dolny Śląsk, adres Bielawa, ul. Kopernika Nr. 14 i tam przyjąłem prace w magistracie w charakterze kontrolera mieszkaniowego. Przepracowałem na tym stanowisku do września 1946 r., przy czym powróciłem do Żelechowa, gdzie przebywałem do 5 listopada 46 r. Z powrotem wyjechałem na Zachód do miejscowości Solec Zdrój, ul. Sienkiewicza 38, gdzie przebywałem do dnia 30 marca 47 r. W dniu 30 wróciłem z Zachodu do Huty Żelechowskiej, gm. Żelechów, pow. Garwolin, gdzie mam zamiar po ujawnieniu się pozostać na dłuższy czas.