Odjechał za miejsce zdarzenia i powrócił jako świadek

Dodane 24 stycznia 2019, 10:36

Garwolin, Na sygnale




KPP Garwolin Na jaw wychodzą kolejne informacje w sprawie tragicznej śmierci 18-letniej dziewczyny.

Duża liczba wypadków na Mazowszu, świadczy wyraźnie o nieprzestrzeganiu przepisów ruchu drogowego przez ich uczestników. Pomimo licznych policyjnych akcji i kontroli drogowych, nie udaje się uniknąć zdarzeń. Wysiłki Policji na rzecz poprawy bezpieczeństwa nie słabną, jednak to na kierujących w dużej mierze spoczywa odpowiedzialność za bezpieczne podróżowanie. Aby przeciwdziałać kolejnym tego rodzaju wydarzeniom policjanci przygotowują kolejne apele.

Okres zimowych ferii jest czasem wyjątkowo intensywnej pracy na drogach Mazowsza. Częstsze kontrole drogowe mają na celu zminimalizowanie niebezpiecznych zachowań na drogach.

Policyjne działania przynoszą spodziewane efekty, w postaci większej liczby kontroli, zatrzymanych dokumentów praw jazdy i dowodów rejestracyjnych oraz ujawnionych pijanych kierowców. Aby jednak odnieść pełny sukces, potrzebny jest aktywny udział wszystkich uczestników ruchu drogowego, poruszających się zgodnie z obowiązującymi przepisami.

Nie słabną również medialne oddziaływania mazowieckiej Policji. Dzięki znakomitej współpracy z lokalna prasą, mieszkańcy mogą przeczytać zarówno o działaniach służb mundurowych, jak i też o konsekwencjach i skutkach wypadków drogowych.

Zwolenników bezpiecznego podróżowania nie brakuje. Lecz w dalszym ciągu na drogach pojawiają się sytuacje, w których brawura i brak rozsądku biorą górę nad rozumem.

Kilka dni temu na terenie powiatu garwolińskiego na oznakowanym przejściu dla pieszych zginęła 18-letnia kobieta, którą potrącił 29-letni kierowca forda a następnie przejechał po niej 63-letni mężczyzna. 63-latek odjechał za miejsce zdarzenia i powrócił jako świadek, nie przyznając się mundurowym do bezpośredniego udziału w wypadku. Już kolejnego dnia funkcjonariusze zatrzymali i osadzili w policyjnym areszcie kierującego, który wprowadził w błąd policjantów. W kolejnych dniach prokurator, na wniosek policjantów, wystąpił do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie 63-latka. Jeszcze tego samego dnia zapadła decyzja, że 3 najbliższe miesiące spędzi za kratami. Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.

To tragiczne w skutkach zdarzenie niech będzie przestrogą dla uczestników ruchu drogowego i wskazówką, dla tych których jazda nie rodzi przykrych skutków i następstw łamania drogowego prawa.

Konsekwencje wypadków drogowych to nie tylko zniszczone samochody, to także liczne urazy dla jego uczestników, utrata zdrowia, a nawet śmierć. Niech zaprezentowany materiał będzie bodźcem do pobudzenia myślenia i wyobraźni, aby takich sytuacji dało się uniknąć.
 

Apelujemy o rozważną i bezpieczna jazdę.

„CHROŃ ŻYCIE NA MAZOWIECKICH DROGACH”

KPP Garwolin

Jak nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć obaj mężczyźni, 29-latek i 63-latek są ze sobą bardzo blisko spokrewnieni. Przez cały okres trwania oględzin policyjnych, starszy z mężczyzn wspierał młodszego, rozmawiał z mundurowymi i nie wyraził skruchy...

Komentarze (7)

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Redakcja portalu Garwolin24.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Każdego użytkownika obowiązują zasady komentarzy.
Marcin
  (24 stycznia 2019, 14:10)
Po pierwsze, przejście nie jest wystarczająco oświetlone/oznakowane.
Czytając komentarze, że kierowcy jeżdżą jak wariaci... muszę się zgodzić, aczkolwiek sam niejednokrotnie (jadąc wolno, ponieważ mam świadomość, że to przejście dla pieszych jest jak Pan "dyktator" Jarosław, czyli trzeba się niebezpiecznie zbliżyć aby zauważyć ) napotkałem pieszego , który wtargnął na zebrę nie bacząc czy porysuje komuś przód auta. Więc albo ktoś nie będzie " Sępił " pieniędzy i postawi duże oznakowanie, którego światełka będzie widać aż Orlenu lub będziemy dalej liczyć ofiary i przepełniać więzienia takimi 63 latkami. Proste? w teorii tak, w praktyce każdy wie jak jest, obok Kościoła wybudują cmentarz, wtedy logistycznie będzie łatwiej dla Szpitala, władz miasta i Kościoła , który będzie miał kolejne źródło dochodu.
Gość
  (24 stycznia 2019, 15:22)
Tragedia. Ojciec z synem, historia aż nieprawdopodobna.
kierowca
  (24 stycznia 2019, 15:44)
Co to za jeden ?
Slu2019
  (24 stycznia 2019, 21:00)
Komentarz został ukryty z powodu naruszenia zasad komentarzy.
Igor
  (24 stycznia 2019, 21:40)
Jakby się tak zastanowić, to syn też mataczył kryjąc ojca, bo to chyba nie jest możliwe, aby nie był świadom zaistniałej sytuacji.
Rem
  (25 stycznia 2019, 13:44)
Następnego dnia od rana pasy malowali
Nica
  (28 stycznia 2019, 21:41)
O ile się nie mylę to za ucieczkę z miejsca wypadku grozi 12,a nie 8. To jest równoznaczne z wypadkiem pod wpływem.