Garwolin, Na sygnale
Zdjęcia z miejsc zdarzenia: Ka Zuar, Marysia Wczoraj wieczorem doszło do dwóch kolizji na terenie Garwolina. Obie mogły mieć tragiczny finał, ale skończyło się na strachu.
W piątkowy wieczór zawrzało, gdy w sieci pojawiły się dwa zdjęcia ze zdarzeń drogowych, do których doszło na terenie Garwolina.
Pierwsze miało miejsce około godz. 22 na stacji benzynowej Shell przy Trakcie Lwowskim. Kierowca samochodu osobowego najechał na wyspę, na której stały dystrybutory paliwa. Na szczęście kierowca auta osobowego marki BMW uderzył w elementy, które nie stanowiły zagrożenia wybuchem. Na miejsce zadysponowano policję.
Drugie zdarzenie miało miejsce w Garwolinie przy ul. Żołnierzy II Armii WP w Garwolinie. Kierowca auta osobowego zawisł nad rzeką Wilgą. Auto wpadło do lodowatej wody więcej: Samochód osobowy wjechał do rzeki Wilgi
W obu przypadkach kierowcy mieli ogromne szczęście, a tragedia wisiała w powietrzu. W najbliższym czasie przekażemy, w jaki sposób obaj kierowcy zostali ukarani przez policję.
POLICJA PRZYPOMINA:
Nie da się ukryć, że zima do nas zajrzała i nie braknie białego puchu. Gdy tylko pojawia się śnieg, na parkingach sklepowych i ulicach zjawiają się ludzie, którzy chcą potrenować jazdę w poślizgu.
tylko w styczniu policjanci z powiatu garwolińskiego interweniowali kilkanaście razy. Spotkania z policjantami kończyły się mandatami, a bywało i zablokowaniem dowodu rejestracyjnego za zły stan pojazdów. Interweniujący policjanci uświadomili kierowców, że na ulicach/parkingach są inni uczestnicy ruchu drogowego , w tym też piesi.
Uświadamiamy!
Kierujący pojazdem ma bezwzględny obowiązek przestrzegać przepisów ruchu drogowego. Ustawa Prawo o ruchu drogowym jednoznacznie wskazuje, że każdy uczestnik ruchu powinien zachować ostrożność lub w niektórych sytuacjach – szczególną ostrożność i unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa, utrudnić ruch drogowy, zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz narazić kogokolwiek na szkodę. Za drift –spowodowanie zagrożenia można stracić uprawnienia i sprawa trafia do sądu.
Jak chcecie się poślizgać, idźcie na ślizgawkę.
Za zdjęcia dziękujemy Ka Zuar i Marysi
Komentarze (7)
Nie zmienia to faktu że ten ze stacji to powinien dostać kilka tysięcy mandatu.