Na sygnale
Zdjęcie z miejsca zdarzenia: KPP Garwolin Kilka godzin po przewiezieniu do szpitala zmarła 57-letnia kobieta, która 11 października na terenie parku rozrywki w powiecie garwolińskim wypadła z tratwy do stawu. Garwolińska prokuratura prowadzi postępowanie.
Do nieszczęśliwego w skutkach wypadku doszło w piątek (11 października) o godzinie 13.30.
34-osobowa grupa niepełnosprawnych osób z warsztatów terapii zajęciowej z Mełgwi (powiat świdnicki) przyjechała do Parku Rozrywki w Mościskach (gm. Trojanów). Do wypadku doszło podczas przeprawy na tratwie po stawie. W łodzi siedziało sześć osób - pięć osób niepełnosprawnych i jeden opiekun. Głębokość wody w zbiorniku w tamtym czasie sięgała ok. 1,2 m. Gdy grupa oddaliła się od brzegu w skutek podniesienia się z ławek osób, tratwa wywróciła się, a wszystkie osoby znalazły się w wodzie. Jak podano w oświadczeniu Farmy Iluzji wszyscy mieli na sobie kapoki a przed wypłynięciem udzielono instrukcji.
Jeszcze przed przybyciem zastępów straży i ratowników medycznych pracownikom parku udało się wyłowić poszkodowanych. W najgorszym stanie była 57-letnia kobieta. Obecni na miejscu ratownicy medyczni przeprowadzili akcję reanimacyjną, po której 57-latka odzyskała funkcje życiowe. Nie odzyskała jednak przytomności, śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego została przetransportowana do szpitala, gdzie po kilku godzinach zmarła.
W oświadczeniu Farmy Iluzji właściciel obiektu informuje, że jest to pierwszy tego typu wypadek w historii parku. Procedury były zachowane, tratwa była sprawna. Aktualnie wszczęliśmy wewnętrzne postępowanie mające na celu zbadanie i wyjaśnienie wszystkich okoliczności zaistniałego zdarzenia” – zapewniają.
Trwa postępowanie
15 października miało zostać przewiezione do Garwolina ciało 57-latki w celu przeprowadzenia sekcji zwłok. Wstępne ustalenia po konsultacji medycznej wskazują, że do zgonu doszło w wyniku utonięcia. Prokuratura gromadzi materiał dowodowy konieczny do wyjaśnienia okoliczności wypadku. Na chwilę obecną postępowanie toczy się w sprawie, a nie przeciwko danej osobie. Dotyczy ono nieumyślnego spowodowania śmierci. Artykuł 156 kodeksu karnego za ten czyn przewiduje karę nawet dożywotniego pozbawienia wolności.
Na podstawie wyborcza.pl
Komentarze (0)