Na sygnale, Pilawa
Zdjęcie poglądowe Wczoraj popołudniu pracownik Urzędu Miasta w Pilawie otworzył przesyłkę. W kopercie były waciki nasączone nieznaną substancją.
Prawdopodobnie to żart, jednak postawił na nogi służby mundurowe nie tylko w powiecie garwolińskim, ale i Specjalistyczną Grupę Ratownictwa Chemiczno-Ekologicznego z Warszawy.
30 maja do Urzędu Miasta Pilawa dotarł list polecony, od prywatnego nadawcy. W środku była nakrętka od słoika oraz waciki nasączone podejrzaną substancją. Na miejsce zadysponowano służby ratunkowe.
Na miejscu akcją dowodził komendant Powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Garwolinie st. bryg. Krzysztof Tuszowski. Ponad 30 pracowników zostało ewakuowanych. Pięć osób, które miały styczność z przesyłką zostało przesłuchanych przez policję.
Po sprawdzeniu przesyłki stwierdzono, że nie zagraża życiu i zdrowiu ludzi.
Komentarze (1)