Na sygnale, Wilga
Zdjęcia z miejsca zdarzenia: OSP Wilga Dziś przed południem doszło do kolejne groźnego wypadku na skrzyżowaniu Nadwiślanki i DK76.
To skrzyżowanie znają już wszyscy - jedni bo tamtędy podróżują inni bo ciągle czytają o zdarzeniach drogowych do których tam dochodzi.
Dziś po raz kolejny miejsce miejsce wypadek na skrzyżowaniu DW 801 i K76 w Wildze. Do zdarzenia doszło o godz. 11.01.
- Zdarzenie drogowe z udziałem dwóch samochodów osobowych marki Kia i Volvo. Na miejscu pracują służby i ustalaj okoliczności zdarzenia. Do szpitala został przewieziony kierowca jak i pasażer samochodu Kia - poinformował nas asp. sztab. Marek Kapusta z KPP Garwolin.
Droga jest przejezdna.
Ze wstępnych ustaleń policjantów obecnych na miejscu zdarzenia wynika, że 55-letni kierowca osobowego volvo, wyjeżdżając z drogi podporządkowanej nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu i doprowadził do zderzenia z samochodem m-ki Kia Ceed kierowanym przez 31-letniego mężczyznę. W wyniku zdarzenia obrażeń ciała niezagrażających życiu doznali kierujący samochodem Kia Ceed i jego 26-letni pasażer, którzy zostali przewiezieni do szpitala. Kierowcy trzeźwi. Postępowanie prowadzą policjanci z PP Wilga.
Komentarze (6)
Z pewnością zachowując dozwoloną prędkość jak i stosując się do znaków STOP i USTĄP PIERWSZEŃSTWA będzie praktycznie niemożliwe doprowadzenie do kolizji. Rondo lub sygnalizacja świetlna są jakimiś rozwiązaniami, ale z pewnością ich brak nie jest powodem tych wypadków.
Dla jasności: to kierowca powodujący wypadek nie zachował ostrożności, to on jest sprawcą wypadku i ponosi odpowiedzialność, ale jeśli możemy zrobić coś, żeby do wypadków dochodziło rzadziej to powinno się to zrobić.
Obecną sytuację na tym skrzyżowaniu można porównać do chodnika w ruchliwym miejscu, z którego wystaje jedna płytka. Większość przechodzi bez potknięcia, ale jedna na 20 osób zahacza o przeszkodę, a jedna na 100 przewraca się. A my stoimy obok i śmiejemy się tych, którzy się potykają, bo przecież "wystarczy patrzeć pod nogi!". A można by naprawić chodnik i całej sprawy by nie było. Tak samo i skrzyżowanie w Wildze - zamiast wytykać palcem tych, którzy się potknęli i krzyczeć, że "znaki i przepisy", można je naprawić i problem byłby z głowy. A tutaj stawką jest ludzkie zdrowie i życie.
Ale trzymam kciuki za nasze samorządy, żeby wyciągały odpowiednie wnioski. Jeśli rondo jest zbyt inwazyjnym rozwiązaniem to warto postawić tam fotoradar. Może nie zniweluje tu wymuszeń pierwszeństwa, ale z pewnością skróci drogę hamowania na drodze z pierwszeństwem (odpowiednio wcześnie wymusi zmniejszenie prędkości).
Niestety takie podejście widać na naszych drogach w wielu miejscach. Zakręt wyprofilowany odwrotnie niż należy, do tego zacieśniający się i ślepy - postawmy ograniczenie do 30 km/h i jakoś to będzie. Dziurawa droga - postawimy ograniczenie do 50 km/h i znak "uszkodzenia drogi" i będzie ok, naprawimy za 3 lata jak będzie budżet. A to przecież są półśrodki, które w żaden sposób nie rozwiązują problemu, tylko ukrywają jego przyczyny. W ostatnim czasie widać trochę poprawy w tej kwestii, ale nadal jest jeszcze sporo do zrobienia.